40min. temu wróciłyśmy z Martusią z cmentarza...
dziwne uczucie nie powiem...
Nasze szczęście zależy od nas samych jak i od drogi którą wybierzemy by iść nią do końca naszych dni...!!
Wszystko musi się swój kres...My też...
Wszystko będzie trzeba kiedyś pożegnać...
Miłość piękna jest lecz tylko w tedy kiedy nie jest ona przymusowa...
Bo po co cierpieć kiedy można być szczęśliwym?...
nie sprzeciwiajmy się przeznaczeniu...
To bez sensu...
Szczęście i cierpienie jest nam potrzebna...
Łzy i śmiech uzupełniają się ...
Nie wiemy sami czego chcemy więc uczymy sie na błedach...
nie nazywajmy błędem miłości która wygasła...bo kiedyś była ona piękna...!!
POtrzebny jest ból i strach...do szczęścia są potrzebne...!!
To co złe udeża w nas ma też swą drugą twarz...
Mimo że oczy pełne łez nadejdzie nowy dzień lepszy dzień...
jeśli nie jutro to pojutrze !!
Wiecznie żle być nie może...i tego sie trzymajmy =)
~! Wzieło mnie na przemyślenia !~