edit mam nadzieję, zrobię jutro
2.2.2019
No niestety nie udało mi się zrobić edita na następny dzień. Trudno. Najwyraźniej nie miałam weny by pisać, a może ochoty? No trochę się zmieniło. Nie wiem, czy jest sens to tu odpisywać, gdy ostatnio zebrałam się żeby napisać wszystko w swoim pamiętniku. To niemniej jednak tutaj pisze mi się zupełnie inaczej, może bardziej osobowo, nie wiem od czego to zależy, możliwe że wynika to z tego że na klawiaturzę piszę z przybliżoną prędkością do swoich myśli, niż jak piszę piórem. Nie wiem. Najważniejsze jest to, że odnalazłam spokój ducha i kroczę do harmonii, jedyne co mnie zastanawia to czemu siedziałam w tym tak długo.
11.02.2019
Znalazłam coś co było zapisane cały czas na moim pulpicie, a ja tego nie widziałam "nie boję się zycia samotnego, boje sie ze je spędze bez ciebie tego sie boje, przerażająca jest myśl o tym jak nie nie bede mogł sie zbliżyć, ani szeptać do ucha ze cie kocham,będe tęsknić za wszystkim ,ty masz klucz do mojego serca (...)"
Ehh.
Tak było.