Wszyscy wrzucają krokusy, to ja też się pochwalę. Jak co roku, poszłam zdjąć włókninę ze skalniaka, i kolejny raz ujrzałam pod nią kępki pięknych krokusów, a one do mnie: wreszcie! Myślałam, że w tym roku tak nie będzie. Może chociaż truskawki zdążę odkryć zanim zakwitną. Człowiek ma tak dużo do zrobienia, a tak mało czasu. Czy tam chęci. Czy tam pogody nie było.