Zdjęcie mocno straciło na jakości po wrzuceniu na bloga, podpowiem, że ta żółto - czarna plama w tle to tramwaj. Jakość i wartości to obecnie towar deficytowy, tak to widzę. Czuję się staro, kiedy orientuję się, że ludzie wokół mają zupełnie odmienny tok myślenia - tylko być, mieć, szybko, mocno. Nie odnajduję się w tym. I nawet nie będę próbowała. Mieszkam w polu, otoczona szpalerem świerków, i chyba nie będę zbyt często poza mój azyl wychodzić, za dużo i za szybko dzieją się rzeczy wokół, to nie dla mnie. Wolę cieszyć się chwilą, bo szczęście w tym przesyconym bodźcami świecie jest na wagę złota.