Kiedy krzemień trze o krzemień powstaje iskra. Kiedy słońce widzi zwierciadło, wznieca płomień. Gdy płomień ma paliwo, powstaje pożar albo eksplozja.... Wszystko regulowane prawem fizyki. Coś powstaje wskutek czegoś. Ale Ty..... zaprzeczasz wszystkiemu.... Iskra powstała, gdy tylko Cię zobaczyłem. Płomień wznieciłaś swoim spojrzeniem. Ciepło sprawiasz swoimi słowami, a pożar wywołujesz swoim dotykiem. Do eksplozji uczuć doprowadzasz swoją magią.... Zaczarowałaś mnie.... Codziennie płonę w wyobraźni namiętności. Tylko czemu tego pożaru nie chce ugasić brak tlenu, kiedy się duszę? Czemu nie chcą ugasić go łzy płynące? A zamiast się wypalić, codziennie przybiera na sile.... Nie widać końca, nie widać granicy..... Zaczarowałaś mnie....