ad rem.inside. lubie te knajpke. spokoj, dobra muzyka, klimacik. taka ..nastrojowa..
dzis caly moj kretynsko dobry humor popsula okropna ulewa ktora nie zostawila na mnie suchej nitki, a nastepnie rozczarowalam sie wchodzac do ad remu...'co tu kurwa robi skuter?' na zalączonym obrazku dobrze widac. obrazek sredniej jakosci i sredniej widocznosci, ale chuj.
co ja jeszcze chcialam...
aaa..
rozmowa dzis rano (?) z jednym prawnikiem- szaleńcem uswiadomila mi ze moj sposob myslenia jest do dupy. i ja chce inaczej., chce widziec ze biale jest biale a czarne- czarne. a nie jak ja widze jeszcze milon odcieni szarnosci. zreszta jeszcze kilka innych spraw sobie uswiadomilam. zobaczysz to, albo nie, ale Dziekuje Panie Tomaszu.;)
cos wiecej..?
dream theater - through her eyes od kilku godzin nieprzerwalnie w winampie. na zmiane z through my words.
jeszcze jedna impreza jutro.
jeszcze tylko oddac pajaki do zoologicznego
jeszcze tylko sie spakowac
jeszcze tylko nie pokielbasić czegos na lotnisku..
jeszcze tylko do września pozostało..... ile? i wraca pan zabojad z turcji
.