"Przez Ciebie wpadłem w głęboką depresję. . . już nawet nie wiem kim jestem. . ."
Miłość to durne słowo.
Lubi zostać zauważone.
Wywoływać łzy w oczach.
Ściskać za serce.
Łapać za ręce.
Kochać namiętnie,
a potem przestawać.
Krzyczeć do swego odbicia.
Śmiać się z ukrycia.
Drwić niezmiernie.
Porzucać bezczelnie.
Wywoływać nieporozumienia.
Sprawiać ból i cierpienia.
Dawać nadzieję,
a potem niech głupi zrozumie,
że takie coś jak miłość nie istnieje...
Taka radosna twórczość :)