Coś mi szepce do ucha,
Że dostanę bólu brzucha...
Skurczy mięśni, coś w tym stylu,
Albo motylków aż tylu,
Kiedy czas się zakochać,
Dumę do kieszeni schować.
Bo miłość to kpina,
Można się śmiać z kogoś,
Kto o najzwyklejszych czynnościach zapomina.
Jest po prostu łoś.
Co w tym ciekawego?
Zachody Słońca wspólnie obejrzane,
A potem namiętna bliskość na trawie.
Przytulanie się i pocieszanie,
Gorące buziaki na śniadanie.
Nic ciekawego.
To tylko relacje.
Bez nich smutno,
Z nimi ciężko.
Obowiązków masa,
Trudny żywot prowadzi
Zakochanych rasa.
Co mają, to wiedzą,
A jak nie, to żałują i tęsknią.
A ja mam, a ja maaam!! ;***
Kocham Cię ;***