mimo dzisiejszego, cudownie spedzonego dnia, teraz mam lekki kryzys.
to, jaka jestem calkowicie mi nie odpowiada. wszystko we mnie krzyczy. nie umiem, nie moge.
ehh
nie wiem co, nie wiem jak, nie wiem czemu.
co wiem?
nic.
zdjecie:
nie mam zęba ;d
<3
peace.