szczęśliwego nowego roku.
przynajmniej dla was. bo nie wszystkich to czeka. zważywszy na to, jak on się rozpoczął, będzie coraz gorzej. no ale po prostu nie wszystko idzie po naszej myśli. chociaaż... nie nie nie. zapomnijmy o tym.
miałam w planach oddzielić wszyyyyyyystko co było grubą krechą i wywalić. oddzieliłam. wywaliłam. wróciło :O
pomijając fakt, że umieram tegoroczny sylwester był bardzo fajny :) Dziękuję bardzo całej ekipie dzięki którym było naprawdę wesoło :)