Czasem fajnie wrócić do czegoś starego, czegoś co dawało Ci siłe, a jednoczesnie zabijało tę pustkę, która czasem jest obecna u każdego osobnika na tym naszym skomplikowanym świecie. Ja oktualnie chyba pogłebiam się w coś czego nie chce i chyba dlatego tutaj znowu trafiłam. Zwykłe głupie słowa a tyle dają. Teraz pojechałabym do domu, ale chyba go nawet nie mam. Usiadła z calą rodziną, która mnie tak szalenczo kocha, widzi same zalety, nie krytykuje zawsze i wszędzie, daje do zrozumienia, że mnie chcą i żo to jest mój dom i zawsze mogę do niego wrócić, omijając szerokim łukiem swój pokój, bo po co siedzieć samemu w 4 ścianach bezsensu. Tak no, ale przeciez nie ma idealnych domów, prawda? przynajmniej ja w to chcę wierzyć!