Cały czas ramię w ramię, obiecuję, nie kłamię
Też, podobnie jak Ty stawiam na zaufanie
Zapominam jak było, tylko weź mnie nie porzuć
Serce ma swoje racje, których nie widzi rozum
Zamykam oczy i widze przestrzeń,wir przestrzeni,która pożera mi psychike. To jest jak churagan,któego powstrzymać nie moge.Uśmiecham się bo jestem cholernie szcześliwa,iż nauczyłam sie już tęsknoty i bólu-bólu,ktory wyrywa mi serce-To dzięki Tobie.Dzięki Tobie zrozumiałam czym jest miłość-miłość,której nigdy nie rozumiałam.I choć to już kilka lat dalej próbuje gumką do zmazywania wymazać to uczucie-udaje bo przecież tak jest łatwiej.Ty wiesz,że jeśli dziś,jutro,za miesiąc,rok staniesz przede mną rzuce ci się na szyje i będe krzyczeć jak bardzo nienawidze cię za to,iż tyle musiałam czekać jak bardzo tęskniłam.W kalendarzu każdy dzień odchaczam pisząc ''kolejny dzień nadziei''-mam ją codzen ją w sobie mam.Naiwną nadzieje,iż któregoś roku walentynki będą naszym dniem.Wiem to prywitywne-ale w to wierze.Ta wiara pozwala mi cieszyć się życiem tak jak dziś.
Brakuje mi Twojego wzroku-niebieskich oczów,które przyprawiały mnie o dreszcze,Brakuje mi Twoich ramion w których czułam sie bezpiecznie,Brakuje mi Twojego zapachu,dzięku twoich słów-brakuje mi Ciebie bo jesteś częścią mnie pamiętasz?Nigdy nie tęskniłam za nikim innym niz za Tobą,nigdy nie czułam motylków w brzuchu niz kiedy ty byłeś obok,nigdy nie widziałam sensu w bezsensie.Bez Cieba nie ma mnie.Bez ciebie jestem tylko zwykłą Niką,która tęskni i czeka,czeka na faceta którego kocha bezgranicznie.
Jesteś moim uśmiechem ,Jesteś moim szczęściem -od dawan jesteś moją energią.Nauczyłam się kochać Cię prawdziwą miłością -nie toksyczną jak działka amfy którą wstrzykuje sobie ćpun w rynsztoku.
Nie umieram z Tęsknoty bo czekam i wiem,że kiedyś będzie inaczej.
Byc moze dalej jestem nawina ale kim byłby człowiek bez naiwnosci-samotnym stworzeniem głubiącym się w życiu.Wiedz ,że czekam i czekać będe.Przepraszam...