Uwielbiam tego fotografa. Tudzież jego zdjęcia.
A Bengü swoją drogą jest piękna.
Czy wspominałam już o tym, że nic mi się nie chce?
I znów pojadę do mamy w tym tygodniu, a co mi tam. Lepiej ponudzić się u niej w milionowogwiazdkowym (bez przesady, ale chcę się trochę pocieszyć) hotelu z basenem, sauną i siłownią oraz widokiem z balkonu na ogromne jezioro. Przynajmniej coś się tam dzieje.
Boże! Można umrzeć z nudów?
A najśmieszniejsze jest to, że im dłużej siedzi się w domu i zamula, tym bardziej nie chce się z tego domu wyjść. A koło się brutalnie zamyka i człowiek popada w depresję.
Na zakupy by się też przydało pójść, bo przeceny się niczego sobie zaczynają, a człowiek w łachach chodzi, bo za dużo na używkii i buty wydaje. Ale czemu duże centra handlowe są tak daleko...? I dlaczego jestem dopiero po teorii na prawie jazdy, a zostało mi jeszcze 30 godzin jazd i bezwzględny egzamin państwowy?
Olaboga...
PS. Zakochałam się bez pamięci w piosence Fundy Arar - Geceler. Normalnie majstersztyk.
PS2. Zawsze wiedziałam, że ten zespół i ta piosenka to dzieła szatana. Nic a nic mnie to nie dziwi.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24