Tych dwóch panów (czyli, innymi słowy, dwóch Ibrahimów) się na obozie w Austrii pokłóciło, pobiło i Allah wie, co jeszcze. Chciałam coś więcej na ten temat przeczytać i sobie poprzeżywać. Znalazłam odpowiedniego newsa, wrzuciłam go w translatora i oto co mi wyskoczyło:
"Czarno-biały nie jest niezadowolona z zespołu dwóch kapitanów, Ibrahim Ibrahim kapcie Toraman do rękoczynów ze sobą ze względu na wybuch został zwolniony z obozu.Ibrahim Ibrahim Toraman potem na obiad i kapcie nie martw się "obiad powodować pochodzących z kapcie, buty giysene" ostrzegał. Ibrahim Toraman jest "Moja noga boli, więc mam na sobie pantofle, odparł. Przepraszam "Moja noga boli, ale nie noszę kapcie,""
Uwierzcie mi, że cały, jak zwykle mocny, makijaż mam na policzkach. Dawno się tak ze śmiechu nie popłakałam. Nie przypuszczałam, że ten dzień skończy się aż tak dobrze. Ibrahimy, dziękuję Wam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!