Piekny projekt, kiedyś będzie na moim ramieniu <3
Nauki jest za duzo ! Trochę się ogarnęłam i postanowiłam przykuć większą uwagę co do szkoły i obowiazków z nią związanych , ale nie wiedziałam, że będzie tak ciężko.
Muszę trochę ponarzekać, bo inaczej nie byłabym sobą.
Nie chcę nikomu truć dupy moim żalami, więc lepiej po prostu chyba jest to przelac tutaj.
Francuski niby od podstaw, ale to juz jednak drugi rok i powoli zaczyna się robić, że tak powiem delikatnie- ciekawie..
No, ale jakoś muszę sobie radzić.
W tym roku nie ma juz opcji zawalenia. Niby rok temu tez tak sobie mówiłam, ale moje słowa nie obracały się w czyny.
Oby moja motywacja nie uległa pogorszeniu. Może w końcu uda mi się choć trochę wyzbyć lenistwa.
Staram się , ale to jest chyba jedna z najgorszych zadań do wykonania w moim życiu.
Ta cecha jest ze mną od zawsze i nie chcę mnie opuścić, co jest bardzo smutne.
Przesłuchuje sobie muzyki i jakoś nic mi specjalnego nie wpada w ucho.
Mam juz taką ochotę na jakieś oderwanie się od rzeczywistości. Tęsknie za sfinem <3
Mam postanowienie, myslę, że do nowego roku będę sie tego trzymać.
Strasznie demotywujące jest to, że non stop jestem chora.
Było juz dobrze i nagle padło na krtań. Nie mogę mówić, porażka.
Te dni są takie pospolite, monotonne, witaj rutyno :/
Wciąż odczuwam ogromną pustkę, mam nadzieję, że komus w przyszłości uda się ją zapelnić.
Czekam na lepsze jutro, ale jak na razie chyba się nie zapowiada.
Dobra nie będę zapeszać, może w końcu wydarzy się cos cudownego.
Może nauczę się być szczęsliwa. Cięzko mi powiedzieć patrząc na to wszystko z tej perspektywy.
Czas na dalszą naukę, nie ma co się obijać (robię to dziś cały dzień)