Już jest niby lepiej, ale cały czas czuję to samo. Ale uczę się z tym żyć.
Kto by przypuszczał, że zwykła rozmowa sprawi, że poczuję tak wiele? Ze zacznę znów żyć, znów o Tobie myśleć. I mieć nadzieję, że jeszcze wszystko jest do uratowania. A nie jest, zbyt wiele złego się wydarzyło. Dlaczego więc cały czas się łudzę? Tak chyba działa miłość.
Dalej czekam, aż napiszesz. Jesteś.. bądź, proszę. Jeeeeej, jak sie z Ciebie wyleczyć?
Kocham Twój uśmiech i oczy. I sposób w jaki łapałeś moją twarz gdy mnie całowałeś. Tęsknię i wiem, że nigdy więcej nie spotkam kogoś takiego jak Ty. Kogoś kto będzie mnie uzupełniał..
Fuck.