Nigdy nie jest tak jak chcemy.
Byłam taka zakochana, oszalałam z miłości,a ta miłość okazała się nie rozumieć mojego szaleństwa i się rozpadła. Żaluję tego, bardzo.
Wiem jednak, że tak będzie lepiej.
Cisza w mym sercu, upchnięty żal głęboko, tęsknota przeszła jak burza.
Boję się gdy to wróci.
Naprawdę go kochałam.
Kochałam Tomaszka,którego poznałam na wiosnę rok temu. Mężczyzny który spędził ze mną wakacje nie chciałabym.
Tak bardzo żałuję.
Nie chcę o tym myśleć, nie chcę pisać, nie chcę myśleć.
Już nie.
Odzyskuję życie, przyjaciół, figurę.
Ścięłam włosy, inwestuję w soczewki, pracuję nad brzuchem, planuję wakacje z plecakiem.
Chcę się wtulić w moje ukochane dziś silne ramiona na hamaku i patrzeć na zachód słońca nad Adriatykiem.
Usuwam bloga prywatnego. Koniec. Czas się uporządkować, raz już miałam taką sytuację. Żyłam zdjęciami, wspomnieniami. Muszę zniknąć, zaczać od nowa.
Ten blog macie tylko Wy. Mimo wszystko chcę być z Wami.
Na dobre i na złe.
do 58 i dalej.
Inni zdjęcia: Zielony spokój judgaf... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Yay chasienka... maxima24... maxima24... maxima24