Chciałabym aby ta w lustrze była ładniejsza.
Abym mogła spojrzeć i powiedzieć: o, dla takiej mógłby Cię zostawić.
Dieta, zabawa w bielsze żeby, jędrszą cerę i bardziej błyszczące oczy uważam za otwarte.
Czasami żałuję każdej podjętej decyzji, opieram się o ścianę i krzywię do płaczu. Opieram czoło o zimną taflę i mówię: czas pokaże, rozum ogarnie, dusza zapomni.
Do tej pory mam nadzieję, że mam wtedy rację.