Dodano: 10 WRZEŚNIA 2008
leżę tu...
leżę tu...
No to... nie udało mi się. W sumie powinnam już przywyknąć, ale... jakoś trudno przyznać, że jest się za głupim na swoje wymarzone studia. I, mimo przygotowanego planu awaryjnego, nie wiem, co dalej. Leżę, gapię się w sufit i czekam aż dojrzeje we mnie jakaś decyzja.
Poznałam dziś Olka. Jak spieprzyć, to wszystko. Jak spadać, to z wysokości. Jak przegrać, to z efektem. Mimo wszystko to pocieszające, że ktoś myśli tak jak ja. Nie chce mi się podnosić głowy do góry, brać się w garść, walczyć o cokolwiek, rozmawiać. Nie chce mi się już. I, proszę, nie każcie mi.
Komentarze
~oliwka
własnie przyjaciele są od tego, żeby kazać, żeby opieprzać. jeżeli jest czas siewów i czas zbiorów, to jest i czas smutku i czas, żeby wziąc się za siebie. masz teraz czas na smutek, ale w sumie z jakiego powodu? masz decyzje, że jestes skreślona z listy studentów? zabrali Ci legitymację? NIE. jeżeli to są Twoje wymarzone studia, to czemu tak łatwo się poddajesz? przegrana bitwa, nawet dwie przegrane bitwy to nie przegrana wojna. całą złość, czy cokolwiek się w tobie buzuje, przekieruj na walkę o swoje marzenie.
10/09/2008 23:54:35
Informacje o transparaperformatyzacja
Inni zdjęcia: Łajba ? ezekh114wykorzystanie wody elmarw oleju z pierwszego tłoczenia kerisŁawki wymieniono. ezekh114Gimnastyka wodna bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24
