photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 SIERPNIA 2008

coś się kończy, coś się zaczyna

czuję silną potrzebę destrukcji

 

Wiem. To już było. Potrzeba niecałych dwóch miesięcy, żeby zacząć przeczuwać, że coś jest nie tak. Potem następuje powolne utwierdzanie się w tym przekonaniu połączone z przypływem potrzeby rozpieprzenia czegoś. A potem... potem przypomina to jazdę rozpędzonym samochodem, kiedy puszcza się kierownicę i zasłania oczy.


To jest coś jak takie nagłe wewnętrzne pęknięcie. Jak jakiś krzyk rozpaczy gdzieś z dna duszy. Nawet nie krzyk - wycie. Nakaz biegu przed siebie i wykrzyczenia z siebie tego, czego nawet nie da się ubrać w słowa. Pamiętam, kiedy pierwszy raz tak się poczułam. Przejmująca chęć ucieczki. A mimo wszystko mam poczucie, że robię to specjalnie. Z pełną świadomością konsekwencji i wręcz z satysfakcją.

 

 

Komentarze

~pepsoholiczka czeszki to takie buty:) jak belerinki czy cos:P
13/08/2008 18:14:51

Informacje o transparaperformatyzacja


Inni zdjęcia: :) dorcia2700LAMPA UV/LED + LAKIERY HYBRYDOWE xavekittyxNad morzem slaw300Ja patrusia1991gd:) nacka89cwaDzwoniec jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24