photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 LUTEGO 2007

.

Przypływ mało istotnej insomnii. Drastyczne manipulacje. Irytująca naiwność. Intrygujący nacisk percepcji. Psychodeliczne mury mojego miasta. Fałszywe Niebo, zakażone przerażającym sentymentalizmem. Zdewastowane kałuże, które swym ironicznym uśmiechem, przyciągają uwagę każdą przechodzącą dziwkę. Dławię się adrenaliną. A fundament rozpadł się na trzy ogromne kawały.