To bywa naprawdę wkurzające urządzenie.
Wczoraj dodałam notkę.
Pisałam ją hm...
z dwie godziny licząc z przerwami
i co?
No i ... się nie dodała.
No oczywiście !
Bo jak strajk, to strajk, prawda?
Nie dość, że jestem chora,
to jeszcze mamy występ w sobotę,
jeszcze mam się zgłosić z matmy i angola,
przeczytać Kordiana
i wgl. co jeszcze ?
Aaa.
No ja wiem.
Pisać 50 razy notkę i liczyć na to,
że tym razem się zapisze.
I nie mam zamiaru zrzucać na razie zdjęć z Kazika.
Trudno.
Będą zdjęcia późno po koncercie.
Ale super było :)
I ta trasa też mi się bardzo podoba :)
Ogólnie to przydałby się lepszy aparat,
w końcu będzie na co zgrywać już wtedy ^^
No ale fakt, trzeba najpierw się przygotować kasowo na sam wyjazd.
Nie ma tak dużo, ale jednak trzeba to uzbierać :)
No i po drodze jest szansa,
że się załapię do Berlina na wymianę xD
Hehe.
Ja, tak, dokładnie.
Niedoszła niemiecka - może to w czymś pomoże? ;D
Ale co tam.
Wyżyję.
W końcu rozumiałam podczas tej krótkiej przeprawy więcej,
niż grupa Cesi,
a to już coś.
W końcu ja jestem na francuskim, a oni na podstawie.
Ale co tam.
Pełną teczkę notatek mam,
rozmówki też gdzieś są,
słownik w komórce też,
a jak nie - to zostaje polski, francuski, angielski, migowy ^^
Damy radę.
Ale najpierw muszę się załapać xD
Hehe.
O.
I może jeszcze spotkam Klarę ^^
Ja kończę.
Nie mam siły na pisanie czegoś więcej.
A jutro 3 gegry pod rząd.
Kocham ! <3
No cóż.
Musiałabym tak zawitać w najbliższym czasie do braciszka.
Tyle że nie mam kiedy,
bo dzisiaj byli ;/
No kurczę,
jak można pomylić 14.30 z 15.30?
Heloł !
No i byli za wcześnie i nie wzięłam jej.
A do autobusu przecież nie będę tachać tej cegły,
bo ona jest ciężka jak moja torba z niedzieli.
A zresztą i tak kluczy nie dostanę.
No cóż.
Zostaje mi czekać do ferii i jakoś się tam dostać.
Albo przekonać rodziców, że tam tylko po pocztę skoczę
i Jędruś mnie podwiezie potem :)
Taa.
Dobrze jest mieć znajomości ;)
Niech będzie, że to dodam w końcu :)
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=U5u09sxShMs