photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 STYCZNIA 2014

jak powietrze...

Tik...Tak...Tik...Tak...



Czasem ciężko jest stwierdzić, które zło jest dla nas lepsze, jeśli poza złem nie ma nic więcej. Czasem ciężko wyczuć, które zło jest większe a które mniejsze. Ale przecież... zło to zło. Nie ma nic pomiędzy nim a dobrem. Na mojej liście niedobrego znajdują się między innymi dwa bardzo bliskie sobie podpunkty, a ja nadal mam problem z ocenieniem który z nich jest gorszy. Czy brak snu, bezkresne sufitowanie owocujące bolesnym pogrążaniem się w refleksje, czy senne koszmary które napawają mnie kosmicznym strachem, którego nie da się opanować jeszcze długi czas po przebudzeniu? Nie wiem... Ale zresztą, jakie to ma znaczenie?

Człowiek chyba nie zdaje sobie sprawy z tego jak kruchy i maleńki jest w rzeczywistości, dopóki świat z tą dziecinną łatwością go nie zdepcze i nie sponiewiera. Ja również dość długo nie zdawałem sobie z tego sprawy. Ale odkąd wiem... Wcale nie jest mi lepiej, łatwiej... Chybra wręcz przeciwnie. Chyba ta wiedza wysysa ze mnie resztki życia zmuszając mnie jednocześnie do histerycznego płaczu. Chyba sprawia, że kurcze się jeszcze bardziej i usycham, tak jak usychają liście drzew.

Demony są wśród nas. I żyją. I szydzą. Czekają... Czuję ich obecność w każdym moim geście, w każdym dźwięku i zapachu. Są wszędzie. Upatrzyły sobie moją słabość i żywią sie nią odbierając mi resztki samego siebie. Bo w końcu, ta słabość to niesamowicie wielka część mojej duszy. Obiekt polowań demonicznych bestii... To chyba coś takiego jak upodobania seksualne. Biorą to co daje im najwięcej przyjemności i nie pytają o pozwolenie, choć to akurat nie jest dziwne, bo przecież nie muszą.

Gdzie jest sens pośród miliona bezsensownych zdarzeń? Gdzie jest sens w tych wszystkich nieprzespanych nocach, pustych spojrzeniach, wyciekających spod opuchniętych powiek łzach?

Chyba każdy kto czuje się zagubiony w tym wielkim wszechświecie ma czasem takie chwile, podczas których zastanawia się czy uciekać od całego świata, czy może jednak spróbować uwolnić się od samego siebie. Ale czy tak w ogóle się da? Gdzie zagubiona dusza ma znaleźć swoje miejsce?

Kurczowo trzymam się przeświadczenia, że każdy zasługuje na coś dobrego. Dlaczego ze mną jest inaczej? Świat sponiewieram szczątki mojej duszy, rozrywając ją najsampierw. Zniszczone horkruksy... Ile tak właściwie mi ich jeszcze zostało? Ludzie w tragicznych sytuacjach nieustannie powtarzają, że nie może być już gorzej, że to niemożliwe. Jednak los lubi płatać niezbyt przyjemne figle i kiedy już zaczynamy się godzić z tym, że jesteśmy traktowani tak a nie inaczej, nagle, jak grom z jasnego nieba, spada na nasze barki jeszcze większy ciężar, jeszcze większa tragedia, która sprawia, że uginają nam się kolana. I tak to się ciągnie. W kółko, bez końca. Nabieramy siły, podnosimy się, znowu dostajemy liścia w twarz i upadamy. I jak tu ustać na równych nogach dłużej niż przez ułamek sekundy podczas której łapczywie nabieramy do płuc skażone złem powietrze? Bezsens, bezsens... Słowa które były wszystkim nagle przestały być mi posłuszne. Brak zadowolenia spowodowany brakiem natchnienia. Cholera... Kiedy jedyne co dawało nam siłę przestaje nam wychodzić, podobać się, cieszyć, przestaje mieć dla nas jakikolwiek sens, kiedy jedyne co udało nam się wywalczyć nagle nas opuszcza, chyba śmiało można powiedzieć, że straciło się ten ostatni powód do życia. I zostaje tylko nadzieja. Nadzieja jest ostatnią rzeczą którą posiadają ludzie samotni. Nadzieja jest wszystkim co można tulić do serca. Ale nawet ta nie jest różą bez kolców.

 

 

 

Kiedy patrzysz tak na mnie, myślisz - wszystko tam gra
ale gdy podejdziesz bliżej, słyszysz? Wali mi się świat.

Informacje o tosercenadloni


Inni zdjęcia: Spotkanie mandragora666Typowe dla Szczawnicy. ezekh1145 / 5 / 25 xheroineemogirlxW Płocku libradeuxTy.. poranioneserceślimak suchy1906Na zamku pati991W Kręgu Maków pati991:) dorcia2700Trzy strofki locomotiv