wyróżnia się dwa stany w których głowa nie jest
do końca twoja i przez ciebie i ciężko wtedy znależć
jakieś ujście jakiś komin na wypuczczenie dymu
pierwszy pozwala pisac odrobinę więcej myśleć trochę
głębiej i spadając unosić się trochę wyżej w zrozumieniu
rzeczywistości. jest twórczą nostalgią pozwala
wyciągać wnioski, oczyszcza.
drugi, drugi rozprzestrzenia się po całym układzie
nerwowym, limfatycznym, żylnym, kostnym. czujesz jak boli ale
na ten rodzaj bólu nie ma żadnych leków, na tę gorączkę
nie ma żadnych zbijaczy temperatury. nie można już pisać, nie jest się w stanie
podnieść, przenieść siebie o 15 cm dalej na południe gdzie słońce powinno rozgrzać ale
nie pomaga. uwiera dusza serce nie mieści się w piersiach to nie ty jesteś w każdym ze swoich
luster.
brakuje mi łapania za rękę pod kocem w ciemne dni, wczesnych śniadań,
mokrych obręczy po kawie na stole, kurzu z dwóch ciał, chaosu z dwóch głów.