czas nie leczy nawet tych zabliźnionych ran które
kiedyś wrzały pod wpływem wichur i deszczu wciąż
uczymy się jak wstawać bez pomocy nie potykać się
o własny smutek leczymy blizny kolejnymi śladami drapiemy
do nieprzytomności wszystkie szwy dni i wspomnienia gdzie jest
lek na nasze uciekanie.