staliśmy się chociaż w połowie ludźmi których sobie
wyobrażaliśmy dotrwaliśmy do tej chwili i do tego świata
nasze ramiona przyzwyczaiły się do ciężaru charakterów
czasu i przestrzeni oczy odporne na kurz gardła na krzyk serca
na strach jesteśmy dziećmi świata panami życia nie
akceptujemy niemożliwego dosięgamy gwiazd łamiemy
opory a jednak nasze szczęście wciąż dławi się słoną wodą.