Strasznie zabiegany dzien. Zgubiony bilet w dodatku zaspalam i wiele innych.. Popoludniu wyrwalam sie na lodiwsko. Spedzilam tam rowne 3h z czego 2,5 non stop jeździlam, a to dlatego ze spotkalam sie tam z moim kolega Damianem i bylo bardzo milo i ten czas starsznie szybko lecial ;D
Bilan :
ś:zaspalam wiec na szybko z lodowki wyrwalam kawalek szynki + malego ogorka (20+5)
s2: 2xgraham+szynka (49+12)
o:6 ziemniakow + 3 jajka sadzone + surówka z kapusty kiszonej ( ok 390 +279+90)
k: nie bylo bo bylam na lodowisku ;D
dodatki:
zielona herbata (kubek)
jakblko (50)
pol litra wody
ćwiczenia:
zdecydowanie lodowisko! :) (2,5 godziny)
noo i razem przez obiad(ktory nie wiem czy dobrze policzylam??) wyszlo 895 ;D.
Tragedia :) ale troche spalilam mam nadzieje.. ;)
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24