Witajcie.

taka chce byc!

Dawno mnie tu nie bylo, a to dlatego ze jestem na feriach u mojego kochanego... nie mam czasu dodac zadnej notki.. a tym bardziej, ze od weekendu zawalilam i nie potrafie wrocic do postanowienia.. :( wszyscy tu wszystko we mnie wpychaja, a ja nie jem oczywiscie wszystkiego no ale tez wszystkiego nie odmawiam :( kochany moj, mimo iz nie schudlam wiele odrazu zauwazyl roznice mojego brzucha i minimalna roznice moich grubych ud, mimo iz malo zrzucilam tych kg i cm on zauwazyl, mega motywujace, ale co z tego? jak ja zawalilam i w tych skowronkach tych komplementow misia tej diety nie potrafie sie zmotywowac do powrotu :( pomocy!!!

koncze juz bo nie bede sie tu uzalac nad soba bo nie ma sensu, ide ogladac, tv.. sledze ciagle wasze wpisy ale nie dodam kolejnej notki dopki znow nie zdecyduje sie na diete :( przykro mi ze zawalilam...Ale wam zycze powodzenia.. uda sie wam, mimo iz mi sie jak narazie nie udalo :(

Do uslyszenia ! paa ;*