Ostatnio spytałaś mnie, jak się czuje.
Pamiętasz co odpowiedziałem?
"Dobrze u mnie wszystko w pożądku",
wiesz że ludziom nie powinno się wierzyć,
teraz jestem w tłumie ze sztucznym uśmiechem,
a ty nadal nie wiesz że chodzisz po mojej głowie,
Może to i dobrze, bo co to za udręka dla ciebie?
żyła byś cały czas z tym uczuciem że robisz komuś krzywdę,
teraz przynajmniej robisz to nieświadomie.
Gdybyś chociaż raz skupiła się na moich oczach,
odrazu byś wyczytała że coś jest nie tak,
lecz ta namiętność, ta przyjaźń- już dawno z nas znikła
już nie zauważasz że jest mi źle, no cóż- ja- przyzwyczaiłem się,
stoje sam w tym deszczu nieszczęścia
i wyobrażam sobie- jak tańcze z tobą w tym deszczu.
niestety wiem że to sen, pytanie kiedy przestane marzyć i śnić,
ile jeszcze to czasu będzie we mnie tkwić
przez to uczucie kiedyś wyląduje w trumnie,
serce bije szybciej gdy cie widzę, i nagle w miejscu staje-
Bo przypominam sobie że- ja i ty- to coś czego nie będzie napewno.