tak więc oficjalnie dziękuję Ci, Karen, za fotyyy i za znalezione trochę czasu. :DD
jaaa, lubię tę radość i uśmiech wynikający jakby z niczego :)
może w końcu zacznę doceniać to, co mam.
bo jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. :D
powinnam chyba trochę się zająć życiem, a nie wciąż lenistwem, które jest zbyt dużą częścią tego życia.
ale ale- na razie. :D
to wszystko się zmieni!
taak, trzeba myśleć pozytywnie w końcu, heh. ;p
jednak jeszcze tylko jakieś sześć, tzn. w sumie pięć dni i poczuję się wolna. :D
przynajmniej tymczasowo. ;p
po co ludziom tyyle alkoholu? -.-
fu
foto wykonane przez Karen...?;p
jakoś jak jeszcze ciepło było.. -.-
no i ktoś zgasił moje ukochane czerwone światło z bloku naprzeciwko!
w końcu.. na co komu sen?:P