photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 14 SIERPNIA 2014 , exif
88
Dodano: 14 SIERPNIA 2014

miłość czy MIŁOŚĆ?

Większość z Nas zapewne kiedyś została zraniona. Jedni się po tym podnieśli, inni dalej tkwią w beznadziei swej sytuacji i myślą, że już nigdy nie pokochają tak bardzo.. a jeszcze inni próbują odzyskać miłość, która przecież była tak silna, choć i tak wiedzą, że nigdy im się to nie uda.. Szaleńcza miłość, która wycisnęła z Nas ostatnie soki. Wierzyliśmy, planowaliśmy, ale nie spodziewaliśmy się, że w jednej chwili możemy stracić tak wiele. I zastanawiamy się, jak to możliwe? Przecież dalibyśmy sobie ręke uciąć, że to ta właściwa, że przecież to uczucie, które Nas łączy jest tak silne i prawdziwe, że nic ani nikt nie może tego zniszczyć.. Setki razy wypowiadanych i słyszanych słów "Kocham Cię", "Nigdy Cię nie zostawię", "Nigdy nikogo tak nie pokocham jak Ciebie", "Chcę spędzić z Tobą reszte mojego życia" i wszystko po to, żeby później uslyszeć "Nie wiem jak to się stało, po prostu z dnia na dzień coś wygasło, jesteś bardzo dobrą osobą, ale chyba jednak nie jesteśmy dla siebie.." Cały świat w jednej chwili po prostu zamiera. Wydaje Ci się, że to wszystko to tylko zły sen, że zaraz się obudzisz i znów będziesz mogła przytulić się, pocałować, poczuć, że jest obok. Jednak tak się nie dzieje, rozpaczliwie próbujesz naprawić coś, co dla Niej już przestało istnieć. Ale Ty dalej próbujesz, bo przecież nie wyobrażasz sobie życia bez Niej. Już nic nie jest takie same. Litry przelanych łez, setki spalonych papierosów, godziny włuczenia się bez celu. Mija miesiąc, drugi, trzeci, a Ty dalej nie możesz się podnieść, dalej czujesz jak mocno kochasz. Błagasz o spotkanie, jednak słyszysz, że dla Ciebie będzie lepiej jak się nie zobaczycie. Nie możesz pojąć, jak osoba, która szalała na Twoim punkcie, mówiła, że kocha i Ty tą miłość czułaś teraz nawet nie chce spojrzeć Ci w oczy. Nie rezygnujesz, próbujesz dalej. Mówisz, że zawsze będziesz dla Niej, że będziesz czekać czy to miałoby trwać rok, 5 lat czy więcej.. Dowiadujesz się, że jest ktoś inny.. Serce dosłownie rozpada się na drobniutkie kawałki i nie wierzysz, że cokolwiek może je poskładać. Ktoś inny Ją przytula, całuje, słyszy z jej ust "Kocham Cię", kładzie do łóżna i budzi w Jej ramionach. Jak ona może? Jak może robić to wszystko z kimś innym. Przecież Ty nawet w najmniejszym stopniu nie potrafisz sobie wyobrazić, że mogłabyś kiedykolwiek komuś innemu wyznać miłość, z kimś innym kłaść się spać, na kogoś innego patrzeć i czuć jakby klatka piersiowa miała wybuchnąć z tej miłości.. No nie, przecież to po prostu nierealne! Mija rok, dwa lata, nauczyłaś się żyć sama. Choć gdy przypadkiem gdzieś Ją mijasz, coś kłuje w sercu. Chcesz ułożyć sobie życie na nowo, ale nie potrafisz. Nie chcesz pakować się w coś na siłę. Więc zaczynasz zapominać o miłości, poświęcasz się w życiu innym celom. Stwierdzasz, że poradzisz sobie w życiu sama. Aż tu nagle, po 31 miesiącach pojawia się Ktoś. Jest sympatyczna, uśmiechnięta, szybko znajdujecie wspólny język. Od początku poświęcasz Jej dużo uwagi, ale traktujesz po prostu jak zwykłą kumpelę. Przez myśl Ci nie przychodzi, że mogłoby być coś więcej. Minęły zaledwie 2 tygodnie od momentu, w którym pierwszy raz Ją zobaczyłaś i przyszła ta pamietna noc, 22 września. Noc, która zmieniła Twoje życie. Która sprawiła, że niemożliwe stało się możliwym. Bałaś się, że to może być jedynie jednorazowy wybryk, ale tak się nie stało. Od tej nocy nie odstępywałyście się na krok, 2 dniowe wyjazdy były dla Was jak miesięczna rozłąka. To co się między Wami działo było czymś pięknym i nadal jest.. Z dnia na dzień masz wrażenie, że kochasz jeszcze mocniej. Przychodziły momenty strachu, że zaufasz, wejdziesz w to całą sobą i znowu zostaniesz zraniona. Ale nie można żyć w ciągłym strachu, bo być może przez to stracimy coś prawdziwego. Nie wierzyłaś, że może Cię w życiu spotkać Miłość. Myślałaś, że straciłaś swoją prawdziwą szansę. A okazało się, że prawdziwa dopiero przyszła. Co teraz z Twoją ex? Zaczęła się odzywać. Żaliła do znajomej, że zagaduje, ale Ty nie chcesz z nią rozmawiać nawet o byle czym. A Ty czujesz satysfakcję, że jej słowa nie mają już żadnego znaczenia. Jej widok nie powoduje przyspieszonego bicia serca. Nie. Bo już masz dla kogo żyć.
Warto być cierpliwym.

 

 

 

 

 

 


                                   Kocham Cię. 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika thorns.