Czasem mam ochotę się poddać.
Naczytam się różnych rzeczy i juz sama nie wiem co myśleć.
Jedna piszę, że zrobiła tak i jej to zaszkodziło, druga - wręcz przeciwnie.
A jakby to bylo ze mną?? -> To pytanie mnie prześladuje.
Ale potem wracam do swoich postanowień i wiem, że musze się ich trzymać.
Tylko one mnie do tej pory nie zawiodły.
Dziś zaczynam biegać.
Moja kondycja nie jest rewelacyjna, wiem.. Ale warto to zmienić :)
Z czasem bieg stanie się przyzwyczajeniem, tak jak pobudka, a zaraz po nim robienie brzuszków.
Nie są juz moim problemem, robię je z przyjemnością.
Czasami nawet czekam by być samą, żeby zrobić koło setki.
BILANS
Śniadanie : platki z jogurtem naturalnym 210 kcal
Obiad : kromka alpejskiego z serkiem i pomidorem 110 kcal
kromka pelnoziarnistego z salami i pomidorem 160 kcal
Kolacja : pol jagodzianki 150 kcal
pol szklanki mleka 60 kcal
Przekąski : ??
690 kcal / 700 kcal
Zastanawiałam się czy nie zwiększyć liczby spożywanych kalorii.. Stabilizacja byłaby łatwiejsza.
Ale tym zajmę się później :)
ZWIĘKSZAM DO 700 : ) Dla zdrowia ;*
Chudego <3
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31