Pogoda dobija, zabija i przytłacza, do tego ten witr. Wychodząc w domu, nie wiem czy słońce mnie upraży, czy wiatr oderwie łeb :P
Pełna niepokoju sięgnęłam po centymetr, wziełam głęboki odeech i mam wymiary:
talia: 69 cm
brzuch: 84 cm
biodra: 95 cm
udo: 55 cm
łydka: 34 cm
wzrost: 166,5
waga: bałam się wejść.
Ucieszyło mnie, że w biodrach jest mniej niż 100, dobre i to, tak na początek. Co do wagi, poważnie, strasznie boje się na nią wejść, przeraża mnie perspektywa zobaczenia pewnie grubo ponad 60 kg. To przecież nie brzmi drobno, filigranownie, dumnie. Dziwne prawda, że to 60 oznacza permanętną depresję, natomiast takie 59 już motywuje :) 5 nie jest tak okrągłe jak 6 :P
okej jedziemy zaczynamy, 1000 kcl, co to jest! wystarczy dobry plan, prawda?
śniadanko: kefirek z cynamonem około 220 kcl
II śniadanie: jabłko około 80 kcl
obiad: nie wiem, ale może coś z pomidorami około 300 kcl
podwieczorek: nie wiem około 200 kcl
kolacja: dwa jajka na twardo. około 170 kcl.
970/1000
tego się trzymajmy.
Inni zdjęcia: :* patki91gdPodobny ? raffaelloJeszcze Panna purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24