Mam beznadziejną wagę. Wchodzę pierwszy raz 77,4. Wchodzę drugi 76,3. Wchodzę trzeci 76,3, wchodzę czwarty 76,9. What the fuck?
Zrobiłam zdjęcie porównawcze, ale padł mi aparat więc nie mam jak go przesłać na komputer, co oznacza, że zdjęcie wstawię dopiero jutro.
Muszę się uczyć mapy politycznej. Wiem już gdzie są Indie, Pakistan, Iran, Afganistan. Serrio, nigdy się tego nie nauczę -.-.
BILANS:
- jogurt naturalny z 30 g otrębów granulowanych z śliwką, wafel ryżowy z dżemem truskawkowym
- 2 kromki chleba pszenno-żytniego z masłem, sałatą lodową i plastrem polędwicy sopockiej
- miska sałaty greckiej, 3 różyczki kalafiora, mały talerzyk makaronu do spaghetti z sosem (kiełbasa, woda, cebula i koncentrat pomidorowy)
- ?
ĆWICZENIA:
- 105 przysiadów
- a6w dzień 3
- 35 brzuszków
- 20 pompek przy ścianie
- po 20 podnoszeń każdej nogi - leżąc
- 20 minut stepper
20 dzień diety
7 dni do lata, 17 dni do Egiptu, 65 dni do przekłucia pępka, 79 dni do rozpoczęcia klasy maturalnej
KLIK to strona na facebook'u, na którym gromadzą się osoby na diecie, prowadzące zdrowy tryb życia. Polubicie? :)