photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 MAJA 2013

dzień 1

Pytałyście jak było we Francji. Cudownie.

Ogólnie Francja jest moją wielką miłością. Jeśli pytacie mnie o główne cele w życiu, to nie powiem "mieć chłopaka", "dostać się na Oxford", albo "polecieć w kosmos", ale powiem "nauczyć się biegle francuskiego", "zamieszkać we Francji", "zwiedzić Francję na rowerze".

To, co mi się nie podobało, to stosunek mojego francuskiego przyjaciela do mnie. Każda z nas (15 Polek) miała swojego Francuza. W Polsce zachowywał się świetnie w stosunku do mnie, ale we Francji to była jakaś żenada. A po moim powrocie do Polski nawet nie odpisał na wiadomość, więc ten etap życia uważam za całkowicie zamknięty. Wiem, że Francuzi mają zamiar wrócić do Polski w sierpniu i wtedy też na pewno nie zaproszę mojego przyjaciela do mojego domu.

Francja jest piękna. Byłam w regionie Burgundia, który słynie z musztardy Dijon i przeróżnych rodzajów wina, które są niesamowite, a wystarczy wyjechać kilka kilometrów poza miasta, nawet te najmniejsze, a już widzi się mnóstwo winnic. Coś pięknego. 

No i Paryż... nie chcę się tu rozwodzić, bo mogłabym napisać notatkę na całe dane mi miejsce na temat tego, jak bardzo kocham to miasto. W każdym razie byłam tam 2gi raz i teraz miałam okazję być, nareszcie!, na Pere-Lachaise (dzielnica, w której znajduje się cmentarz, na którym znajduje się m.in. serce Chopina) oraz, nareszcie!, miałam godzinę na samodzielne chodzenie po Avenue des Champs-Elyssees. Kazałam się szczypać co dwie minuty, bo nie wierzyłam, że znów jestem w moim domu <3. Tak, nigdzie nie czuję się tak blisko domu jak w Paryżu. Moi rodzice mieszkali tam przed moim urodzeniem i największy zarzut jaki do nich mam to to, że nie zostali tak. Teraz byłabym paryżanką z krwi i kości, z cudownym francuskim "r", akcentem i bez problemów. 

 

A teraz wracam do diety. 30 czerwca wylatuję do Egiptu na 7 dni, więc pora się za siebie wziąć ;) Poza tym po wakacjach klasa maturalna, studniówka. Ostatnie momenty na złapanie chłopaka, za którym szaleję od roku. Powiedzmy sobie szczerze, to, że będę szczupła bardzo podniesie moje notowania. A po drugie będę bardziej pewna siebie. A to też duży plus :)

 

Obecna waga: 78,9 przy wzroście 168. Chciałabym do 30 czerwca uzyskać wagę maksymalnie 73,8 kg, co oznacza 5 kg w 4 tygodnie i 2 dni. Uważam, że to realny wynik :)

 

BILANS:

- 2 kromki chleba razowego, masło, 4 plastry polędwicy krotoszyńskiej (300 kcal)

- 2 jajka sadzone, kromka chleba z masłem (280)

-

-

 

ĆWICZENIA:

15 minut stepper

15 minut stepper

bikini booty

deska (30 sekund)

8 min abs

 

 

1 dzień diety, 1 dzień bez słodyczy

34 dni do wakacji, 36 dni do Egiptu

Komentarze

invisiblegreenorange wiem co czujesz, mam tak sama z Holandią!
rodzice zarazili mnie miłością do niej.. ;)
27/05/2013 19:38:39
unknowfuture o matko, matko <3
25/05/2013 22:51:56
nextchapteragain zazdroszczę Ci i to strasznieee !! farciara z Ciebie jak nie wiem :*
25/05/2013 20:38:28
amylinkinkurt zazdrooszcze Ci tego Paryza. moje odwieczne marzenie, wydaje mi sie, ze kiedys tam zamieszkam, jesli nie na stałe to na jakiś czas. może dodasz jakieś zdjęcia? jeśli nie swoje, to może miasta, takie, które robiłaś. ;)
25/05/2013 13:47:51
thinandthiner wiem co czujesz, bo 1 raz byłam 2 lata temu a wcześniej to była strefa marzeń ;) jasne, jutro będzie jakieś na pewno
25/05/2013 18:35:06
jestemsilniejsza Paryż, Egipt *o* nawet nie wyobrażasz sobie jak Ci zazdroszczę :(
25/05/2013 8:43:42
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika thinandthiner.

Informacje o thinandthiner


Inni zdjęcia: Idą przez życie ? ezekh114Na Mazowszu. ezekh114A walk quenNocny widok andrzej73Z kuzynostwem nacka89cwaKarma tezawszezleAlpy ajusiaLunch time ajusiaSłoneczna róża bo pada :) halinamBocian czarny slaw300