Nie potrafię mówić o uczuciach. Czy to oznacza, że jestem upośledzona? Po prostu nie potrafię. Świadoma jestem tego, że przepełnia mnie radość, miłość, spokój i w ogóle cała gama innych uczuć we mnie wrze ostatnimi czasy, a gdy mnie ktoś zapyta, co czuje - milknę. W takiej sytuacji potrafię powiedzieć jedynie: "Jest dobrze" i odprawić daną osobę z kwitkiem.
Coś mi się to nie podoba...
wracamy do szkoły. jupi !!!
-.-'
Zmiany zachodzą tylko wtedy, gdy idziemy pod prąd,
kiedy robimy coś całkowicie wbrew wszystkiemu, do czego przywykliśmy.
i zgubiłam różaniec ; <<
"Córko moja, wszystkie nędze Twoje spłonęły w ogniu mojej miłości, jakoby jedno źdźbło wrzucone w niepojęty żar. A tym uniżeniem ściągasz ma siebie i inne dusze całe morze miłosierdzia mojego."
i to by było wszystko na ten temat. :)
Użytkownik thenend
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.