na tym zdjeciu widac jaki ze mnie dzieciak :]
wlazl do miejsca gdzie tylko rodzice z dziecmi chodza i sie bawił klockami to calkiem ja :]
to było tydzien temu w sumie ale było to jeden z najlepszych muzealno wystawowych wypadów jaki odbyłem i mowie to z pełną odpowiedzialnościa.
tutaj będę najprawdopodobniej publikował bardziej żenujące zdjecia a beda i takie które będą dość szczególne ;p zainteresowana wie o co kaman. tu tak wiele osob nie zaglada i nie bedzie takich problemow. chociaz w sumie moj pomysl o umyslnej publikacji i hardkorowym sciemnianiu uwazam za dobry i dalej sklonny jestem go zreazlizowac ;p
ale idac dalej. tydzien pełen wrażeń. Pan doktur tak się przestraszyl dyrektora szpitala że nie wyciagnał mi calego szwa ;p zorienotowalem sie na nastepny dzien i sam sobie wyjołem...
no i rehabilitacja to w sumie fajna sprawa powiem szczerze. chociaz to szczegolne jest bo wynika z tego ze duzo ludzi w tej koscierzynie jest dosc zyczliwych. paradoksalnie. chociaz w sumie to taka mala miejscowosc znaczy miasteczko. poszedlem np pobiegac i zanim sie zdarzylem zasapac bylem juz w censtrum gdzie szpital przy ktorym jest mieszkanko w ktorym wegetuje jest na calkowitym uboczu zrobiony i dopiero teraz w kolicy powstaja jakies osiedla ludzkie...
na rehabilitacji slucham sobie kultu pidzamy porno pink floydow stary dobry manaam i wiele wiele innych. cwiczenia na poczatku lekkie chociaz dzis powiem szczerze bylo fajnie przykoksilem.
ogolnie my sobie koksimy a laski paczą paczą i oczywiście podziwiaja takich sportowców jak my :]
teraz weekend wiec nuda nic sie nie dzieje.
siedzimy i nic sie nie dzieje... no sieedzimy i nic się nie dzieje.
ide pozmywac po lososiku. yyyy. chce mi się?