Pozytywy, same pozytywy! :)

Hah, oj jaka jestem szczęśliwa. Chyba wkońcu to i owo układa się po mojej myśli. Chyba wkońcu uwierzyłam, że moje marzenia mogą się spełnić. Właśnie w chwili obecnej mojego życia otaczają mnie wspaniali ludzie. Pozytywni! Ale co to znaczy pozytywni?:) Uśmiechnięci, zarażający energią, szczerzy, z poczuciem humoru. Właśnie takiego towarzystwa potrzebuję. Bo sama taka jestem. Mam mnóstwo planów, mnóstwo uśmiechu w zapasie, mnóstwo szczęścia. Coś czuje, że te ostatnie dwa miesiące szkoły będą fantastyczne. Dzisiejszy dzień taki właśnie był. Zwariowany-jak zywkle. Zrobiłam wszystko, co chciałam zrobić. I nie przejmuję się, że coś może się nie udać. Zrobię wszystko, żeby się udało. A jak nie, to potem będziemy się martwić.

Moja siostra ma wspaniałych znajomych. Jeju, strasznie ich polubiłam. Są tacy specyficzni. Mają takie poczucie humoru. Taki oryginalny sposób bycia.No extra! :) Pochwalili moją sałatkę, którą przygotowałam na kolację. :) Haha. Świetni są. serio. Chciałabym zawsze być otoczona takimi ludźmi. Oj, chciałabym. :)

Jutro ostatni dzień wolnego. Zamierzam troche poleniuchować w domu. No bo codziennie coś robię. Przyda się chwila wytchnienia. A potem....3 dni, 5 dni, 2 dni...wycieczka...a potem znowu czerwiec...i i....wielkimi krokami zbliża się koniec roku! Jej, to niesamowite, naprawdę. Tak szybko minęły mi te miesiące. Były takie...takie....były moje po prostu. Oryginalne. Fantastyczna mieszanka emocji. Tych pozytywnych, negatywnych. Przeżywałam tyle dziwnych sytuacji. I wiecie co jest niesamowite? Że nie przeżywałam ich sama. Zawsze ktoś koło mnie był. Uwielbiam to. Uwielbiam.

Oj, po raz kolejny powiem, że jestem szczęśliwa. Bo jestem. Nie wiem czemu. Chyba nie muszę się z tego tłumaczyć. Bycie smuntym i szczęśliwym, czy coś nie jest dla mnie do ogarnięcia. Czemu tak się dzieje..Nie, nie będę się zastanawiać. Zostawię to tym przyszłym homo sapiens sapiens sapiens. O ile tacy będa. Niech oni się martwią. Ja nie zamierzam.

Zmykam upajać się moim wyśmienitym nastrojem.

Do widzenia Wam.

A tu coś na osłodę ucha...: