Ha!
To znowu ja Moi Drodzy :D I znowu tu jestem w sumie przez przypadek ;) No bo głupawki już dostaję sama w domu :O Jednak chorowanie nie jest dla mnie. Oj nie. Jak dobrze pójdzie to nawet na angola pójdę dzisiaj :D
No tak. Nie pisałam od... ja nie mogę. Od 1 września. No naprawdę. Obijałam się, to trzeba mi przyznać ;) Ale już już-nadrabiam zaległości :D
Wydarzyło się duuuużo rzeczy przez te pól roku, oj dużo :D Te miłe i do bani. Ale tak tak. Jedną rzeczą mogę się pochwalić: jest laureat! <3 W sumie teraz powiem Wam, że zaczęło mi wszystko zwisać. :o No bo spełniłam więcej niż sobie wymarzyłam i jakoś skończyły mi się plany :O Pogoda wgl mnie nie motywuje do pracy, więc można rzec, że od dobrego tygodnia po prostu się obijaaam <3 :D! Było mi z tym dobrze przez pierwsze 2 dni, a teraz to już chyba zrobię coś komuś jak będę musiala zostać w domu choćby jeden dzień dłuzej :O
Odbija mi, przesłuchuję piosenki, których słuchałam jakieś dwa lata temu i nie umiem uwierzyć, że ten czas tak szybko leci :D Przypomina mi się podstawówka, dyskoteki, nasze problemy :D Oj, ależ było wtedy fajnie <3 Teraz też jest :D I jakież my mamy plany z Agnieszką na kwiecień :D Anglia i wygłupy pod Big Ben`em czekają <3
Teraz uciekam, może zaglądnę tu jeszcze w niedalekiej przyszłości ;)
Buziaki Luuuudziaki!
a tu coś na wspomnienie dyskotek w Piątce <3
i coś ładniejszego na osłodę ucha <3