" a to ja, ja, ja, ja prawdziwym jestem królem, bo ty wybrałaś własnie mnie.."
trza by nowa note napisać. szkoda tylko, że nie wiem, o czym by tu..
o studniówce? temat/sprawa(niepotrzebne skreślić) został/ła obgadana z osobami bardziej lub mniej zainteresowanymi.
o tym, ze Olka ze słonecznego egiptu wrocila wówczas, gdy mnie po raz 3 w tym tylko miesiacu złapała choroba? albo nie, o kryzysie z bliżej zaznajomionym mi ktosiem, śmierci wujka i rychłym odejściu ukochanej pani irenki..Albo musze koniecznie napisać, że moja praca maturalna lezy głęboko w gruzach, utytłana błotem i sponiewierana wiatrem braku pomysłu..
że z pracy mnie chyba wywalili, o piatkowym karaoke w 13nastce, i jak kobiałki u mnie nocowały.
a ktoś, o kim w życiu nie pomyslałabym, ze sie ode mnie odwróci, opusci, bedzie sie wahał i wycofa się, dezerterujac w momencie dla nas trudnym, zrobił to. Ot, tak. tylko, że chcialabym wiedzieć, na czym stoję z tym ktosiem. czy jest to chwiejna jak osika tratwa, chybocząca w rytm naszych niepowodzeń, czy na pustakach, o ktorych nalezy pamietać ze ma swoje dziurki, przez ktore wkradają się smutki i nalezy uważać, zeby tam gdzieś nie wpaść.
a moze ten ktoś juz tak bardzo puścił mnie w niepamięć, że zapomniał mi o tym wspomnieć? albo waha się dzien i noc i tchórzy przed konfrontacją?
ale no jak to mowia-ju haf tu fejs łith de tru. niezależnie od jej jakości. jaka by nie była, najlepiej podaje się ją szybko, prosto z mostu i bez owijania w bawełenke ze świeba( gorszy gatunek prawdy).
" tęsknie, choć wiem, nie powinienem, zostałem sam, jak stoję, z rozsznurowanymi butami, mam pełen słoik słonych wspomnień o tobie.."
"przyjedź...to się nawrócę..to uwierzę.."
HALO, mi tu szaro. HALO, szaro mi tu.