Wracam i klikam w klawiaturę. Po kilku słowach wszystko kasuję, a potem znowu niezgrabnie próbuję coś napisać, wierząc, że w końcu wyrzucę z siebie to co tak bardzo nie daje mi spokoju. Kiedyś to miejsce było dla mnie ostoją dla skołatanych i niewypowiedzianych myśli, a później przestałam w nim funkcjonować, bo przeszłość nagle zaczęła sprawiać mi ogromny ból. Pan Cogito zapewne powstrzymałby mnie przed kilkudziesięcioma kliknięciami w celu całkowitej destrukcji, ale nie wiedziałam wtedy o jego istnieniu i pokierowałam się emocjami. Irracjonalizm nie wiem czy to dobra cecha, lecz staram się nią rozkoszować nią aż do nastania bladego świtu. Wczorajszego wieczoru, kiedy /on/ towarzyszył mi w filozoficznej eskapadzie, miałam ochotę popłynąć. Przy nim czuję się tak swobodnie i bezpiecznie, lecz mimo to nie mogę być z nim do końca szczera, nie jestem przecież sama abym mogła bezceremonialnie rzucać czymś takim bez dokładnego rozeznania . Czuję się jakbym była za kruchą i cienką szybą. Od kilku tygodni puka w nią myśl, która nie ma określonej genezy i statusu. Pukała ona wczoraj. Puka ona dzisiaj. Pukać będzie ona jutro. Pukać.. ona będzie do momentu aż szyba pęknie. Wczoraj chciałam dotknąć ją dłonią przez tą szklaną powłokę, która mnie otacza. Czułam mrowienie w brzuchu, lecz nie czułam ciepła ani jej dotyku. W jednej chwili miałam ochotę zbić tą szybę, lecz nagle lękliwie się odsunęłam, bo przecież nie wiem co będzie bolało bardziej.. to, gdy szyba pęknie pod naporem czy to kiedy zbiję ją sama?
Użytkownik theabyssofthoughts
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
23 CZERWCA 2022
18 CZERWCA 2022
29 GRUDNIA 2020
1 LISTOPADA 2020
27 PAŹDZIERNIKA 2020
27 LISTOPADA 2019
10 SIERPNIA 2019
25 LIPCA 2019
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: ;) virgo123490 mzmzmz;) virgo123;) virgo123;) virgo123Koński kibel bluebird1113.05.2025 bolimnieniebo13.05.2025 bolimnieniebo14.05.2025 bolimnieniebo16.05.2025 bolimnieniebo