wakacji.
morza.
szybko.
masakra, jak ten czas leci. z jednej strony to dobrze, beda wakacje, cieplo, urodziny, wolne. z drugiej zle. na zawsze pozegnam sie z niektorymi osobami. teraz mysle, ze bedzie mi ich brakowac, mimo to, ze zbytnio nie znalam wszystkich. napewno nie bedzie mi brakowac mojej klasy, nietolerancyjnej, chamskiej, po prostu zwierzecej. boli. placze. nie daje rady. znowu placze. moj pamietnik mokry, oczyiwscie od lez. wypierdalac wszyscy. na zawsze.