chcialabym miec wszystko w dupie, jednak w dupie to moze sie jedynie poprzewracac. dzisiaj szkola - masakra + placz ze smiechu z Rox + takie tam mile widoki . trening - japierdoleniewytrzymalam. bohaterka tancow i calego mojego dnia (a moze tygodnia) --> KLIK. mam nadzieje tez, ze ta osoba pomoze mi przetrwac jutro czas od konca lekcji do wyjazdu do kina. mam jeden powod dla prawdziwego usmiechu. 'staram sie z calych sil lekcewazyc niedosyt'. idzie na burze, kocham. ten zapach, wiatr, krople deszczu na twarzy.. ja pierdziele. mam dosyc tych zwierzat w mojej klasie. dzieki, Rox. ty jestes normalna (prawie), zajebiscie poprawiasz humor i wgl. jak z toba rozmawiam, to czuje, ze ktos mnie troche ogarnia. Kasiu, kocham cie. za te wszystkie miny, obrazanie sie, niespelnione plany i ogladanie 'Przepisu na zycie'. i za to wszystko, co sie jeszcze nie wydarzylo. Nelka, dzieki za pomoc. chocby dzisiaj na tancach, ze do mnie przyszlas. za wieczny optymizm i poprawianie humoru. za pokazywanie mi tych askowych hejtow. i za to, ze smiejesz sie ze mnie. i dziekuje ladnym chlopakom, ze sa (troche) zainteresowani. booya, dziekuje wszystkim, ktorzy sprawiaja, ze ten caly swiat ma jeszcze sens i kolor. dziekuje wszystkim, ktorych nie wymienilam. przepraszam, mialam wene na te wlasnie trzy osoby. dziekuje, ze sa ci, ktorzy zniosa moje humory, pomoga, albo po prostu posiedza w milczeniu obok. dziekuje tym, ktorzy przeczytali to do konca, zmagajac sie ze swoim lenistwem. dziekuje.
I've found a reason for me
To change who I used to be
A reason to start over new
And the reason is you
<3
tako bardzo zakochana - https://www.youtube.com/watch?v=fV4DiAyExN0