jakaś gruba twarz, kiedy jeszcze prostowalam wlosy. ostro wkurwiona, bo mlody zaamknal mi niezapisana notke. japierdolecozakurwajebanedziecko. nie wiem co powiedziec. nie wiem niczego, co mogloby ulatwic zycie. poza jedna zasada, ktorej sie nie trzymam - lepiej byc sztucznie milym, bo przynajmniej nie dostaniesz po mordzie. nie ufam ludziom. nie wierze w obietnice. ale patrze w oczy. suzkam szczercyh usmiechow.