24 kwietnia
Znowu nie poszło po mojej myśli i z roweru nic nie wyszło, chyba przestanę planować swoją aktywność, a zwyczajnie robić! hah :D W ciągu dnia pojawił się pomysł wyjścia do klubu, ale koniec końców odmówiłam, niby fajnie się wytańczyć całą noc, tyyyyle spalonych kalorii, ale piwo pewnie byłoby mi podtykane cały czas pod nos i pewnie w którymś momencie bym się złamała, a nie mogę! Brakuje mi tego trochę, takich wieczorów w plenerze, albo tych klubów :< ale to zniszczyłoby całą moją tygodniową pracę, nie może tak być! Tak więce wieczór spędzam w domu, zaraz lecę zrobić skalpel II i posprzątam w pokoju, mama się ucieszy! A potem może jakiś film, macie jakieś fajne propozycje? Najlepiej coś pozytynego i motywującego :D
___
Bilans:
ciemna bułka z ziarnami i serkiem almette
zupa pieczarkowa z grzankami (właściwie to taki krem, pieczarki były zblendowane i przez to była bardziej gęsta XD)
ciemna bułka z ziarnami, sałatą, szynką, serem, pomidorem
sałatka z tuńczykiem, pomidorkami koktajlowymi i cukinią
Znowu dużo tych bułek :O co robić?! Jutro na posiłek pomiędzy obiadem a kolacją zjem jogurt naturalny z owocami, może to lepiej jakoś wyjdzie? :D
Aktywność:
mel b pośladki
ćwiczenia na wew. stronę ud Ewa Chodakowska
coś z xhitdaily na brzuch
+ zaraz będzie skalpel II
1 2 3 4 5 6 7
To już 7 dzień! Nawet nie wiedziałam, że tyle mogę XD normalnie to mi zapał opadał już na drugi dzień i albo nie ćwiczyłam albo brzydko jadłam a tu prosze! 7 a mam ochotę na więcej! <3 Jutro rano się zważę i zmierzę chyba nie należy oczekiwać cudów ale ucieszę się choćby z jednego centymetra mniej! <3
Trzyyyyymajcie się <3!