Hej wszystkim :).
Założyłam tego bloga po to, żeby mnie inspirował i dodawał otuchy kiedy braknie mi sił.
W ostatnim czasie bardzo przytyłam i chyba zachorowałam na 'ciągłą myśl o jedzeniu'. Zaczęło się od tego że chciałam szybko schudnąć... nic nie jadłam lub bardzo mało przez co zaczęłam mieć napady apetytu i jadłam... jadłam... jadłam... przez co teraz jestem gruba i nieatrakcyjna. Mam duży brzuch, grube uda na których pojawiły się rostępy i cellulit, tłuste ręce i twarz... Niby nie mam nadwagi bo ważę jakieś 65 kg przy wzroście 173, mimo tego czuję się bardzo źle bo kiedyś ważyłam ok. 55kg. Chciałabym wrócić do tej wagi i właśnie po to tutaj jestem. Tylko, że ja nie wiem jak. Coraz częściej zawalam i jem dużo, nie mam pojęcia jak sobie pomóc. Napady apetytu są okropne. Mam do was ogromną prośbę, mogłybyście mi jakoś pomóc? Doradzić? Sama już próbuję baaaaardzo długo i nie potrafię sobie pomóc.
Proszę.