~Uwielbiam takie dni, kiedy powraca mi dawna passa do uczenia. Przyznaję, że zaczęłam się obawiać kiedy na moje konto wpadało coraz więcej słabszych punktów. Myślałam sobie 'nie zdam tej cholernej matury!'. Może i dalej nie jestem do tego aż tak optymistycznie nastawiona, ale z pewnością jest o wiele lepiej. Mam poczucie, że może nie będzie takiego problemu z zaliczeniem chemii. Aktualnie powinnam dostać mocnego kopniaka w tyłek jeśli chodzi o matematykę. Ale jakoś nie umiem zebrać się w sobie.
Dzisiaj mini sesja zdjęciowa wykonana przez mamę. Oto pierwszy efekt. Oczywiście osobiście musiałam się zabrać przeróbką zdjęcia, które i tak było zbyt ciemne i jestem zdziwiona, że coś z niego wykrzesałam. Jednak śliczna Koka, jest tutaj taka słodka, że nie umiałam się powstrzymać.
Wszystkie z powodu L'Estartit wzięły się za odchudzanie, to ja też! Prawdę mówiąc nie wiem ile ważę, ale powiedzmy że biorę się od jutra. Niezależnie do tego ile jutro waga pokaże to chcę dziesięć w dół. Przynajmniej.
Jutro planuję wyjątkowe walentynki w wyjątkowym gronie. Rok temu był to wyścig, który jako pierwszy udało mi się wygrać. Tego roku jest to pełnometrażowe święto wina :)
I feel so close to you right now
It's a forcefield
I wear my heart upon my sleeve, like a big deal
Your love pours down on me, surrounds me like a waterfall
And there's no stopping us right now
I feel so close to you right now
WeHeartIt // DeviantArt // Formspring // MaxModels