Miejsce opuszczone przeż żywych, pamiętające losy sprzed dwóch wojen światowych. Często lubię tam chodzić żeby spytać duchów zmarłych co dalej robić. To idealne miejsce do przemyśleń - z dala od tego całego zamieszania, komputera, problemów... Jedyne miejsce gdzie uwielbiam przebywać w samotności. Chyba wreszcie nadeszła wiosna i mam nadzieję, że to nie falstart. Życie zaczyna się powoli układać po mojej myśli. Być może właśnie ta nadchodząca wiosna tak pozytywnie mnie nastraja... Kolejny wpis prawdopodobnie w sobotę lub niedzielę.