Moje trampałki:)
I po bierzmowaniu. Jakoś przeżyłam. A nawet więcej.! Wszyscy przeżyli. Nikogo nie spaliłam (bo nie było tej świecy:P) Nie przewróciłam się i nawet dali mi moje imię bez gadania.:) Tylko spadł mi raz obrazek... A rodzicom podalam złą godzinę.:P Bierzmowanie było na 16... A ja im powiedzialam, ze pol godziny pozniej. ALe to wina Księdza.! O.!:P Prawdopodobnie ostatni raz widziałam Aniołeczka... Szkoda, ale nic nie mogę zrobić.:) Kończę..:) Idę na herbatkę.! Ot co:)
"W szkole Cię gnębią.
W domu tragicznie.
I tak się rodzą choroby psychiczne.
Już Ci zostało skoczyć z wieżowca.
Zrób to natychmiast boś czarna owca.!!!"
A ja wam zrobię na złość i nie skoczę.! O.! I dalej będę czarną owcą.! A czemu niby nie.?:)