Walentynki. Wszystkim zakochanym życzę szczęścia.:)
Na zdjęciu są najbardziej nienormalni ludzie z Knurowa.:) Ten czerwony trampek i kawałeczek spodni w krateczkę... To ja:P
Jakoś dziwnie się czuje... I nie dlatego, ze sa walentynki itp... Nie pamietalam o nich.. DOpiero jak dostalam lizaczka od Oli to sobie przypomniałam... Chodzi raczej o to, że czuje się winne... TAk. To moja wina, że On wyjeżdża... A raczej chce wyjechać, bo jeszcze nigdzie nie jedzie... Po za tym wszystko jest takie obce ostatnio... Nic do końca nie rozumiem. Dużo myślę o tym co się dzieje... Zyje pomiędzy dwoma światami:P Wiem, ze brzmi to dziwnie, ale tak jest. W jednym musze zyć. I udawać, że wszystko jest okej... Bo przeciez takie jest zalozenie... MAruda zawsze jest wesoła.. A drugi to świat moich myśli... Częściej jestem tam.. I tam jestem sobą...
Za dużo piszę, za dużo mówię... I to złym osobą mówię co czuje... A raczej tym, których tak na prawdę nie znam...
"Jak to dobrze, że
skończył się już.
Ten podły dzień
co mi Cie zabrał."